wtorek, 13 lutego 2018

Najciekawsze DIY na początek roku :-)

1 - różdżki na ołówkach - do ich wykonania potrzebujemy ołówka, modeliny, kleju na gorąco w pistolecie i farbek akrylowych

2 - czarodziejskie lampiony - słoik, gładka kartka papieru, tektura, ołówek do wyszkicowania i nożyczki do wycięcia postaci w środku, ręcznie wykonane ozdoby na wierzch

3 - szachy wg własnej idei, tutaj armia dobra kontra armia mrocznego pana V.

4 - czarodziejskie mini buteleczki z eliksirami

5 - tabliczka na drzwi własnego pokoju

6 - artykuły do notowania nabywanej wiedzy, własnych planów i pomysłów

7 - ekstra kreatywna książkowa zakładka narożnikowa, wykonana głównie z tektury - Nocna Furia czuwająca nad treścią lektury (o, kurde- rym!) :D

Dzia za odwiedzinki!
Elrina Elora Fae.

niedziela, 28 stycznia 2018

Blog bardziej jak Journal.

Myślę, żeby tak przekonstruować swojego bloga, by bardziej przypominał journal, czasopismo. Chciałabym stworzyć, a choćby dla samej siebie - jakąś alternatywę dla popularnych szmatławców typu joyojojo, glamoururu i tym podobne... Dostałam takiego mocnego kopa inspiracji kilka dni temu, siedząc sobie w kawiarni, gdzie dostępne było takie "to" do przeglądania. Wzięłam sobie więc "to" do stolika i z ciekawości zajrzałam do środka. I załamałam się, widząc, na co te wszystkie baby tak idiotycznie wydają swoją kasę... otóż, FARMAZONY, FARMAZONY... i nic więcej. Coś, co zamiast inspirować, motywować do działania, sprawia, że zadaję sobie pytanie - "a czy ja wyglądam na idiotkę?" ... Przykro mi kiedy pomyślę, że większość kobit wcale nie reaguje w ten sam sposób... Ale dla siebie zrobię coś lepszego. Przekonstrułuję bloga na coś, co mnie osobiście sprawi ogromną satysfakcję. Będę zbierać informację i udostępniać posty w postaci journalowych stronic. Postaram się. Wcześniej już planowałąm oczywiście, tak miało już wyglądać w zeszłym roku, ale nie przyłożyłam się. I przyszedł w końcu ten nowy kopniak motywacji. I teraz będzie, kuźwa, jak należy :-)

sobota, 6 stycznia 2018

Top 10 z życia przebudzonej istoty :)

Przykłady następujące pochodzą bezpośrednio z mojego doświadczenia :)

I.
Przychodzę z roboty do domu i w progu wyżalam się Aniołkowi...
- Ten system niewolnictwa mnie wykończy... Nic innego mi nie daje (o kasie juz nie wspomnę), jedynie zaniża moje wibracje... Ci ludzie znów mnie tak zestresowali... Oczyścisz mi czakry?
- Kotek, znowu ?? Jeszcze nie zdążyłem oczyścić swoich...

II.
Przechodząc z Aniołkiem przez miasto tuż obok najpopularniejszego fastfooda na świecie...
- Jeny, ale jestem głodna... A tu jak na złość, znowu te mikroczipy!
- Chyba nie wytrzymam. Idziemy po ich kolejną porcję?
- Idziemy.

III.
Stojąc w markecie przy półce z herbatami...
- czystek, morwa biała... Boże, tu nic nie ma! Potrzebuję łopianu, podbiału i 40 innych ziół!

IV.
Grając w ulubioną grę, tudzież oglądając ulubiony film "fantasy"...
- Aniołku, nie widzę w tym nic nieprawdziwego, dlaczego wszyscy twierdzą, że to fantastyczna fikcja?
- Nadal nie wiem, dlaczego tylu ludzi nic nie wie o tym świecie, kotek...

V.
Przypadkiem trafiając w pudle zwanym "telewizją" na wiadomości, np. w tvn*: "bla bla bla, ameryka (za Obamy) wyslala wojska żeby powstrzymac isis"...
- Kotek, co tam słychać w tym zniewolonym świecie? - pyta Aniołek.
- Obama wysłał wojska, aby wesprzeć Daiesh!
*tvn - tv - nieprawda

VI.
Spiesząc się do tej głupiej roboty...
- Pyszczek, widziałeś mój cytryn?
- Jest na półce obok Ryrii.
- O rany, ale zapomniałam go oczyścić! A muszę już lecieć na ten głupi autobus...
- Nie szkodzi, weź mój - jest oczyszczony.
- A Ty weź mój czyszczony wieczorem kwarc dymny - nie chcę słychać marudzenia, ono tylko szkodzi, Tobie i mnie! :)

VII.
- Pyszczku, sprawdź mi w polu morfogenicznym, czy moja matka rzeczywiście zabrała ze sobą tę suszarkę - nie wiem, czy jest sens przeszukiwać całe mieszkanie...

VIII.
W przerwie, w miejscu pracy, kiedy przeglądasz internet, a koleżanka pyta...
- Co tam tak czytasz?
- Złoty Wiek Gai i Zmiany na Ziemi.
- hm... nie słyszałam o takich...
- to coś jak "Pudelek" dla otrzeźwionych :)

IX.
Kiedy opowiadasz biednemu katolikowi, kim jesteś i jak się czujesz...
- Jestem boską istotą, kreatywną, absolutnie wyjatkową i niesamowitą!
- Twoja pycha zaprowadzi Cię do piekła...
I twoja twarz natychmiast przybiera ten charakterystyczny wyraz politowania...

X.
Kiedy wchodzisz w poważny konflikt światopogladowy z matką, siostrą lub kimś spokrewnionym, który ciągnie się (pomimo chęci rozejmu) zdecydowanie zbyt długo...
- jaka szkoda, że to akurat nie my pochodzimy z tej samej gwiezdnej rodziny...* -.-
*przy czym w danym przypadku masz co
do tego absolutną pewność

To tyle - dzięki za odwiedzinki :) Pozdrawiam! Elrina Elora Fae ♣♣♣

wtorek, 21 listopada 2017

...A co z moją opowieścią o upadku Anioła na ziemię?

No właśnie. Miałam po troszku kontynuować swoje opowiadanie, a po ukończeniu opublikować całość w jednym poście nadając oficjalny tytuł. Przepraszam samą siebie, przepraszam, że to zaniedbałam. Za dużo przeprowadzek w tym roku i zamieszania, poniekąd musiałam na chwilę odpuścić to moje drugie, literackie wcielenie. Ale obiecuję teraz sobie samej, wracam do tego opowiadania :). Bo bardzo je lubię. Tylko bieg wydarzeń tam zawartych, tam muszę nieco odświeżyć, bo nawet nie pamiętam za bardzo już jak planowałam to rozwiązać :). Pora ruszyć tę machinę z powrotem. Będzie się działo :).

wtorek, 14 listopada 2017

...A ja znów o tej czerni i bieli

Mam ochotę przeprowadzić kolejną klasyfikację. Znów będę gadać o klimacie i stylu gotyckim, ot, znów taką mam ochotę.

Za oknem słonko tak pięknie lśni, uwaga, lśni - nie świeci, czy "daje"... Uwielbiam, kiedy jest takie subtelne i delikatnie pozłaca mi pokoik. Pogoda, jednym słowem (jak dla mnie), a nawet dwoma - mega wysoko wibracyjna (a przypadkiem nie są to trzy słowa?) :-).

Będę mówiła (po raz kolejny...) o dwóch obliczach klimatu i stylu gotyckiego, bo lubię o tym rozmyślać i co róż wyciągam jakieś nowe wnioski.

Mam ochotę bardzo konkretnie (i na przykładach obrazkowych) sklasyfikować, jakie motywy stoją po stronie gotyku:
🐱 klasycznego czarnego,
🐱 niekonwencjonalnego białego i
🐱 pośredniego, klimatyzowanego wpływem innych popkultur.
Ten opisany jako 'pośredni', może być zarówno mniej lub bardziej czarny czy biały, stąd takie określenie a nie inne.
No to jedziem.


KLASYFIKACJA GOTYCKICH ODMIAN STYLU WG ELRINY ELORY FAE

KLASYCZNY  Goth - CZARNY 
oraz, jakie gatunki do niego należą.

🐱
Batcave.



Deathrock.




🐱
Black metal goth & Vampiric.






♣♣♣
(Pośredni) Gotyk klimatyzowany, najczęściej dawnymi epokami, lub jak w przypadku cyber, zdigitalizowanym futuryzmem.

🐱
Victorian & steampunk.








🐱
Medieval Witch.







🐱
Classic Horror (Femme Fatale).





🐱
Gothabilly.





🐱
No i ten super... Cyber.


W tym przypadku nie miałam ochoty wyszukiwać wielu przykładów. Jeden SĄŻNISTY kolaż wystarczy :P.

NEXT CHAPTER, please...

♣♣♣
A teraz WHITE Goth. Niestandardowy, niekoniecznie czarny, dla mnie po prostu "biały" typ. Niekonwencjonalny, ale dlaczego nie wsadziłam go w pośredni?
Bo pośredni przyjmuje, że mrok może stanowić zdecydowaną przewagę, w tym przypadku nie koniecznie, bo w większości wcale nie są to klimaty mroczne. Według wielu, to z pewnością nawet nie jest gotyk. A według mnie, tak. Tylko BIAŁY. To tak jak z magią, mówią - biała, czarna...
Oto, jakie gatunki klasyfikuję w bieli.

🐱
Fantasy & Faerie Goth.







♣♣♣

🐱
Medieval.
A teraz pytanie - czym różni się "Medieval Witch" od "Medieval" ?? Definicją opisującą kategorię w jakiej się znajdują...-.- Czyli, jak wspomniane wyżej, Medieval Witch zakłada przewagę mroku, Medieval zaś (bez Witch) to bardziej subtelny przejaw klimatu inspirowanego średniowieczem. Już jasne ??





♣♣♣

🐱
Mori / Dark mori & Strega.





♣♣♣

🐱
Grungy Witch.
















♣♣♣

Także to tyle. Nie umieściłam tutaj terminu "pastel goth", czy "nu goth" dlatego, że te można tam gdzieś delikatnie wsadzić pomiędzy to, co skategoryzowalam, a zrobiłam to zupełnie po swojemu :-).

Dzięki za odwiedzinki.
Elrina Elora Fae
♣♣♣💙♣♣♣